Koncern Lockheed Martin zamierza zbudować ponaddźwiękowy samolot
bezzałogowy, który będzie w stanie aż sześciokrotnie przekroczyć prędkość dźwięku - informuje "Aviation Week". Pierwszy prototyp ma powstać w 2018 r.
Projekt nowego drona ponaddźwiękowego oznaczono symbolem SR-72.
Nawiązuje on do legendarnego samolotu szpiegowskiego SR-71 Blackbird,
który Lockheed Martin zbudował na przełomie lat 60. i 70. XX w. na
zamówienie CIA. Samolot ten był największym osiągnięciem ówczesnej
techniki lotniczej. Dwusilnikowy o napędzie odrzutowym, osiągał prędkość
3 Ma oraz pułap 24-28 km, dzięki czemu był nieosiągalny dla ówczesnych
systemów obronnych.
Podobnym przełomem technicznym ma być SR-72. Trzeba będzie go wyposażyć w nowy napęd,
żeby potrafił aż sześciokrotnie przekroczyć prędkość dźwięku.
Tradycyjne silniki odrzutowe mogą rozpędzić samolot do prędkości takiej,
jaką osiągał SR-71, czyli 3 Ma. Silniki strumieniowe scramjet pozwalają
osiągnąć prędkość nawet 10 Ma, ale najpierw samolot trzeba rozpędzić do
prędkości co najmniej 3 Ma.
Lockheed Martin będzie musiał najprawdopodobniej zastosować obydwa te
silniki, ale na razie nie chce zdradzać szczegółów technicznych. Pokaz
pierwszego prototypu zaplanowano w 2018 r., jednak wersja gotowa do
pierwszych testów w powietrzu będzie gotowa nie wcześniej niż w 2023 r. Samolot gotowy do użycia ma powstać w 2030 r.
Istnieje już bezzałogowy samolot ponaddźwiękowy. Jest to wynoszony pod
skrzydłem bombowca B 52 dron X51A. Maszyna dysponuje silnikiem
strumieniowym typu scramjet i docelowo również ma osiągać prędkość
6 Ma. Pierwszy lot z własnym napędem dron odbył 26 maja 2010 r. Trwał
on zaledwie około 200 sekund, w tym czasie osiągnął prędkość 5 Ma i
wzniósł się na wysokość 21 350 m.
Według planów, nowy samolot SR-72 ma samodzielnie startować i lądować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz